Najnowszy Komentarz - INACZEJ

Komentarz relatywnie długi, ale sugeruję przeczytać do końca. W ostatnim okresie liczba informacji, które relatywnie silnie wpływają na giełdy jest wyjątkowo duża. Możemy znaleźć... Czytaj całość

Włodzimierz Liszewski prezes zarządu
03 lipiec 2017
MINUSY DODATNIE

Tak naprawdę dopiero zdecydowane pokonanie wspomnianego oporu lub wsparcia może zapoczątkować kolejny ruch na rynku. W trakcie tendencji bocznej swój czas mają gracze kupujący przy wsparciu i sprzedający przy oporach, aż do momentu wyjścia poza ten obszar, co z reguły kończy się dotkliwą stratą. Wydaje się, że czas rozstrzygnięć jest już bliski, chociażby z powodu rosnącej polaryzacji nastrojów i oczekiwań.

W naszym przypadku, praktycznie od początku czerwca, cierpliwie utrzymujemy naszą dotychczasową pozycję, czyli 75% w funduszach pieniężnych i 25% w funduszu zarabiającym na spadkach. Tak jak wspominaliśmy o tym we wcześniejszych komentarzach, zakładamy,  że scenariusz rozwinięcia większej korekty jest bardziej prawdopodobny. Ostatni tydzień był dość wymowny, jeżeli chodzi o ocenę potencjału nie tylko na naszym rynku. Ostatni tydzień kwartału, a w tym przypadku również półrocza jest wykorzystywany przez zarządzających funduszami do poprawy wycen własnych portfeli. Z taką próbą mieliśmy do czynienia i na naszym parkiecie, ale jak się okazało amunicji starczyło jedynie do połowy tygodnia. Od wtorkowego zamknięcia do końca piątkowej sesji WIG20 spadł o -2%, natomiast kontrakty na WIG20 o -2,6%  i to w czasie kiedy należało raczej oczekiwać, co najmniej próby utrzymania rynku na wcześniejszych poziomach. Jedynie na indeksach małych i średnich spółek mieliśmy do czynienia z klasycznym „rasowaniem” wyników półrocznych, ale w tym przypadku wystarczyło użycie mniejszego kapitału. I to właśnie te wspomniane „minusy” na kontraktach są naszymi „plusami”. Dla przypomnienia fundusze UFK zarabiające na spadkach przyrastają o tyle, o ile spadają kontrakty na WIG20.

Piątkowe zamknięcie na kontraktach, to 2287 punktów, a więc zdecydowanie bliżej dolnego ograniczenia kanału bocznego, ale to na dziś nadal o niczym nie świadczy. Jest tylko przyjemniej bo nasza otwarta pozycja notowana jest już z zyskiem (wyceny piątkowej sesji będą widoczne na platformach dopiero w środę). Dopóki trend boczny nie zostanie złamany, dopóty o żadnym sukcesie nie może być mowy. Analizując jednak zachowanie rynków bazowych i skorelowanego z nami indeksu rynków wschodzących, wydaje się, że nasza pozycja ma szansę na zwiększenie przewagi w kolejnych tygodniach. Zarówno rynki bazowe, szczególnie zachowanie niemieckiego DAXa (załącznik nr3), jak i indeks rynków wschodzących przejawiają zdecydowane oznaki słabości. Nie inaczej jest i z kontraktami na nasz rodzimy indeks w ujęciu tygodniowym (załącznik nr 2), który coraz bardziej dojrzewa do wygenerowania korekty pokaźniejszych rozmiarów.

"Do przerwy 0:1"

Do każdej transakcji trzeba się jak najlepiej przygotować i zaplanować strategię na każdy “mecz”.
Ostateczny wynik i tak poznamy po końcowym gwizdku, bo w czasie meczu (roku) wszystko może się zdarzyć.