Najnowszy Komentarz - WYBORY

Szanowni Klienci, w poniedziałek (2 czerwca) zmieniliśmy skład naszego portfela. Po zrealizowaniu zleceń portfel będzie wyglądał następująco: złoto: 40%; surowce: 40%; short: 20%. W... Czytaj całość

Jacek Gaca dyrektor ds. inwestycji i produktu
27 listopad 2017
ROZTERKI SPEKULANTA

 W ubiegłym tygodniu nie dokonaliśmy zmiany składu naszego portfela i nadal nasze zaangażowanie wynosi 100 % w UFK pieniężnych czyli funduszach bezpiecznych.

Może na pierwszy rzut oka wygląda, że nic nie robimy, ale tu właśnie pojawiają się nasze tytułowe rozterki. Z jednej strony indeks WIG20 utknął pośrodku konsolidacji (2420:2550) i nie ma siły na wybicie, pomimo rekordów za oceanem, a z drugiej ogólnie dobry sentyment nie pozwala na wyjście dołem z tej patowej sytuacji. Wydaje się, że dopiero wyraźne pogorszenie sentymentu mogłoby stać się zalążkiem większej korekty. (załącznik nr1)

Dla odmiany sytuacja na małych spółkach po drastycznej (minus 16%) przecenie od początku marca bieżącego roku, pomimo panującej w powszechnej opinii hossie, wygląda ciekawie. W ostatnim czasie obserwujemy odbicie od kluczowego wsparcia w okolicy 14000 punktów na wykresie sWIG80  (załącznik nr2). Tu pojawiają się jeszcze większe rozterki, ponieważ dostępne UFK na platformach, reprezentujące małe i średnie spółki, są według naszych obserwacji, bardziej skorelowane z mWIG40
(załącznik nr3) a nie z indeksem „maluchów”, który ewentualnie można byłoby rozważyć do rozegrania.

Nie wspomnianych UFK reprezentujących małe i średnie spółki nie zaobserwowaliśmy tak drastycznych spadków od marca tego roku, to też nie ma co liczyć przy odbiciu na imponujące wzrosty.

Jeśli chodzi o fundusze reprezentujące rynki zagraniczne to sytuacja też nie jest klarowna, bo o ile widzimy wzrosty na indeksach, to silny złoty przekłada się niższą wycenę UFK.

 

Reasumując czekamy na bardziej klarowny układ w naszej ocenie sytuacji.

"Do przerwy 0:1"

Do każdej transakcji trzeba się jak najlepiej przygotować i zaplanować strategię na każdy “mecz”.
Ostateczny wynik i tak poznamy po końcowym gwizdku, bo w czasie meczu (roku) wszystko może się zdarzyć.