- Oferta
Tak jest po prostu fair.
- O nas
Kim jesteśmy, jak działamy?
- Ludzie z "Betonu"
Porozmawiajmy o...
- Przebieg Inwestycji
Wskaźniki inwestycji
- Komentarze
Aktualny skład portfela UFK
- Kariera
Rozpocznijmy współpracę
- Kontakt
Napisz lub zadzwoń
+25% W ROK!
Do każdej transakcji trzeba się jak najlepiej przygotować i zaplanować strategię
na każdy “mecz”.
Ostateczny wynik i tak poznamy po końcowym gwizdku,
bo w czasie meczu (roku) wszystko może się zdarzyć.
+25% W ROK!
Pomimo, że jeszcze nie dotarliśmy do połowy wakacji, okazuje się, że mamy dla Państwa dobre wieści. Wakacje, wakacjami, ale pieniądz nie śpi:
W załączniku numer 1 prezentujemy przebieg zmian wartości portfela Generali w ostatnich 12 miesiącach. Oczywiście wynik ten może się nieco różnić w przypadku nowszych lub mniejszych polis, ale różnice nie są istotne. Co więcej, jeżeli spojrzymy na procentowe zmiany w pozostałych, prezentowanych interwałach czasowych, to okaże się, że i w tych przypadkach wygląda to całkiem przyjemnie: Wynik za ostatni kwartał to: +13,18%, za ostatnie 6 miesięcy: +17,73%, za ostatnie 3 lata: 38,27% (w skali roku +12,75) oraz za ostatnie 5 lat: +49,01%, czyli średnio niemalże +10%.
Wspominam o tych dłuższych okresach nie bez przyczyny. Po pierwsze jeszcze nie tak dawno (2021) lokaty były oprocentowane niewiele powyżej zera, tak więc +10% średniorocznie za ostatnie 5 lat to dobry wynik. Po drugie, pomimo słabszego okresu w naszych działaniach (druga połowa 2020), w dłuższym okresie, mówiąc nieskromnie, nasi Klienci nie powinni narzekać ?.
Przy okazji wspomnę o wyniku na polisach Vienna Life. Jest podobnie, za ostatnie 12 miesięcy wynik to: +23,3%.
W zestawieniu funduszy UFK w naszym portfelu już od dłuższego czasu nie dokonywaliśmy zmian. Dla przypomnienia, od 30 marca mieliśmy 50% zaangażowania w funduszach akcyjnych, a już od ponad kwartału, dokładnie od 13 kwietnia „płyniemy pod pełnymi żaglami”, co oznacza, że mamy 100% w UFK akcji polskich, z czego połowa to UFK reprezentujące WIG20, a druga połowa, mWIG40.
Jak pokazują przytoczone wyniki wybrana strategia, rynek i czas okazały się być dotychczas trafne. Skoro jest dobrze, to nie należy psuć. Stosując się do przysłowia: „lepsze jest wrogiem dobrego” , dopóki nie zauważymy istotnych przesłanek do zmiany strategii, a tym samym do zmiany składu portfela, monitorujemy sytuację i pozostajemy w gotowości do ewentualnych działań.
Nie zagłębiając się zanadto w rozbudowane analizy i argumenty skłaniające nas do optymizmu, chciałbym zwrócić Państwa uwagę tylko na wybrane kwestie.
W załączniku numer 2 prezentujemy połączone wykresy WIGu20 oraz dolara amerykańskiego w złotych. Zeszłoroczna bessa na giełdzie i spadki indeksu WIG20 (niebieski wykres) były odwrotnie skorelowane z przebiegiem notowań dolara (wykres pomarańczowy). Dołek na warszawskiej giełdzie wypada mniej więcej w połowie października 2022 roku. W tym samym czasie dolar pokonał psychologiczną barierę 5 złotych. Właśnie wtedy nastąpił przełom (czerwona pionowa linia). WIG20 rozpoczął swój marsz do góry, który trwa nadal, a dolar spadł już do poziomu poniżej 4 złotych, co oznacza spadek dolara do złotego już o ponad -20% !. Wspominam o tym fakcie nie bez kozery. Tak oczywisty przeciwny ruch naszej giełdy i naszej waluty świadczy po prostu o regularnych zakupach polskich akcji przez inwestorów zagranicznych, a bez nich żadna hossa nie mogłaby mieć miejsca. Jakie są przyczyny zainteresowania naszymi spółkami ? Prawdę powiedziawszy nie powinno to mieć dla nas żadnego znaczenia. Zakładamy jednak, że chodzi, między innymi o fakt, że w okresie spadków w 2022 roku nasze akcje spadały zdecydowanie szybciej, niż akcje z innych rynków, zaliczanych do emerging markets, chociażby w związku ze zwiększonym ryzykiem związanym z wojną w Ukrainie. Teraz nastąpił powrót do niedoważonych polskich akcji , w portfelach globalnych inwestorów. Przy okazji okazuje się, że pomimo ostatnich wzrostów, podstawowe wskaźniki, takie jak cena/zysk, polskich spółek nadal pozostają w historycznie niskich rejonach, co oznacza, że daleko nam do przewartościowania.
Zresztą, jak Państwo wiecie, potencjał rynku wolimy oceniać na podstawie przepływów kapitałowych, a nie na podstawie wskaźników fundamentalnych, a owe przepływy patrząc chociażby na zachowanie waluty, czy też na zachowanie małych i średnich spółek należy oceniać pozytywnie. Wspominając małe i średnie spółki chodzi mi o zachowanie kursów w czasie korekt. Na WIGu20 korekty są widoczne i z pewnością będą występowały, nawet jeżeli dopiero jesteśmy na początku hossy. W przypadku mniejszych spółek, z powodu płynności, korekty są wykorzystywane do zakupów i uzupełniania portfela, stąd przeceny są zdecydowanie mniejsze. Dopóki tak to wygląda, dopóty można być optymistą i nie ulegać chwilowym pogorszeniom nastrojów na giełdzie.
Należy też wspomnieć o analitykach. Ich obecne opinie są różnorodne. Dopiero jak „wszyscy” stwierdzą, że możemy już tylko rosnąć, trzeba będzie wychodzić z akcji, bo będzie to oznaczało, że koniec wzrostów jest bliski. Póki co, do alarmu daleko.
Chciałbym też zwrócić Państwa uwagę na wykres przedstawiony w załączniku numer 3. Wykres dotyczy giełdy w USA i przedstawia napływy netto do funduszy akcyjnych. Tak naprawdę dopiero pierwszy raz od marca 2022 roku mamy zdecydowany napływ kapitałów do akcji. W czerwcu przybyło netto do funduszy akcyjnych 45 miliardów dolarów, co ewidentnie koresponduje z zachowaniem giełdy amerykańskiej, która naszym zdaniem jest już w hossie, a to przecież warunek konieczny do kontynuacji hossy na naszym parkiecie. Na polskim podwórku jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, abyśmy mieli do czynienia ze zdecydowanymi napływami do funduszy akcyjnych. Jeżeli jednak trend wzrostowy będzie kontynuowany, to wcześniej, czy później będziemy mieli do czynienia z procesem przepływu kapitałów w kierunku akcji, a to oczywiście wzmocni tendencję wzrostową.
Reasumując: zakładamy kontynuację wzrostów na naszym parkiecie, jako scenariusz bazowy. Oczywiście liczymy się z korektami, które będą występować, ale dopóki nasze założenia i poziomy obrony będą zachowane, dopóty postaramy się „wycisnąć” z rynku maksymalnie dużo. W czasie hossy nie wolno się bać „dużych zysków”. Należy starać się utrzymać pozycję, zgodną z trendem, jak najdłużej. Nie wolno „szukać górki”. Szczyt sam się znajdzie i wcale nie chodzi o to, by sprzedać na szczycie, tylko o to, aby wyjść z akcji dopiero wówczas, kiedy rzeczywiście będziemy mieli do czynienia z zakończeniem trendu, a nie z korektą. Szukanie szczytu bardzo rzadko jest skuteczne i generuje błędy w działaniu. To wszystko nie jest takie łatwe, takim się staje dopiero po fakcie, ale postaramy się już przed faktem być po prostu konsekwentni w działaniu, a to powinno zaowocować skutecznością.
I już na koniec. Zdecydowana większość naszych Klientów reguluje zobowiązania wobec nas w terminie. Za co oczywiście dziękujemy.
Niestety, istnieje też pewna niewielka grupa Klientów, którzy ociągają się ze spłacaniem, wystawionych przez nas, faktur. Chcielibyśmy tylko uprzedzić, że brak uregulowania zaległości będzie skutkował odłączeniem od naszego systemu. Byłoby szkoda nie brać udziału w dobrej koniunkturze.