Najnowszy Komentarz - POD KONTROLĄ

Ostatni komentarz opublikowaliśmy tuż przed wyborami w USA. Poniżej posłużę się cytatem z tego komentarza: „Biorąc powyższe pod uwagę uważam, że powyborczy scenariusz wzrostowy... Czytaj całość

Komitet Inwestycyjny
27 czerwiec 2019
JEDNAK ZŁOTO

Ostatni komentarz publikowaliśmy 10 czerwca. Pisaliśmy wówczas o budowaniu pozycji w funduszach reprezentujących złoto. Zakładaliśmy, że jesteśmy, być może, w przededniu długoterminowej zmiany tendencji na wykresie złota. Od ośmiu lat złoto pozostawało najpierw w tendencji spadkowej, by potem od 2013 roku przejść w męczącą, szeroką tendencję boczną. Według naszej oceny górnym ograniczeniem tej tendencji pozostawał z jednej strony poziom 1360$ za uncję, a z drugiej strony ograniczała ją średnia 350-sesyjna na wykresie tygodniowym. Średnia ta jest mało popularnym narzędziem, jednak okazuje się, że w przypadku niektórych walorów stanowi ona doskonałe miejsce do określania miejsca zwrotów na rynku. Z taką sytuacją mamy też do czynienia w przypadku interesującego nas kruszcu. Na wykresie złota w interwale tygodniowym (załącznik nr 1) wspomnianą średnią zaznaczyliśmy kolorem brązowym. Zielone krzyżyki stanowiły dobre miejsca do kupowania, a czerwone krzyżyki, po zmianie trendu na spadkowy (czerwona strzałka) do sprzedawania. Po raz pierwszy od wielu lat skuteczne pokonanie tej średniej nastąpiło w lutym tego roku, co zaznaczyliśmy zieloną strzałką. Po tym fakcie rynek doprowadził do testu tego sygnału, co zaowocowało spadkiem dokładnie do zielonej średniej 100-sesyjnej. Tam rozpoczęliśmy budowanie pozycji w funduszach reprezentujących zachowanie złota. Po ponownym wyjściu w górę powiększyliśmy pozycję do 30 procent zaangażowania w naszym portfelu. Miejsca zakupów oznaczyliśmy fioletowymi gwiazdkami. Kolejnym sygnałem potwierdzającym zmianę trendu długoterminowego było pokonanie poziomej, czerwonej linii oporu na wysokości około 1360.

Rozważaliśmy dalsze powiększenie pozycji w złocie w naszym portfelu, właśnie po przekroczeniu wspomnianego oporu, jednak duża dynamika ruchu w górę po przekroczeniu tego poziomu oraz bardzo liczne, optymistyczne komentarze analityków powstrzymały nasze zapędy. Analitycy wyjaśnili oczywiście dlaczego złoto rośnie, ale jak zwykle zrobili to po fakcie, czyli już po silnych wzrostach. Ich argumenty są jak najbardziej zasadne: oczekiwania obniżki stóp procentowych w USA powinny i już zadziałały na obniżenie wartości dolara do euro, a to sprzyja lepszym wycenom złota. Obawy o słabsze dane makroekonomiczne na świecie też są dobrym argumentem. Obawy o sytuację polityczną na linii USA-Chiny, czy USA-Iran też nadają się do wytłumaczenia wzrostu cen złota. Można oczywiście podawać kolejne argumenty, tylko po co? skoro tłumaczą one fakty dokonane. Tak czy inaczej poprzedni tydzień zdecydowanie należał do złota.

Naszym zdaniem analiza wykresów poszczególnych walorów sprawdza się lepiej, jeżeli chodzi o przewidywanie przyszłości i dlatego częściej na niej właśnie się skupiamy. Jeżeli taka analiza przeprowadzona jest w sposób prawidłowy, o co wcale nie jest tak łatwo, to przebieg notowań, przebieg obrotów, czy też skonfrontowanie dobrych lub złych wiadomości makroekonomicznych z przebiegiem wykresu, daje większe prawdopodobieństwo określenia nowej tendencji. Wykresy, to nic innego, jak tylko obraz przepływu kapitałów pomiędzy poszczególnym klasami aktywów, a to właśnie przepływy kapitałów, czyli decyzje największych inwestorów globalnych wyznaczają kierunki na poszczególnych rynkach, ale to tylko taka nasza dygresja na marginesie i gdybyśmy zawsze mieli rację, to nasze wyniki byłyby dużo lepsze, o co jednak pracowicie będziemy się starać.

Kończąc temat złota, chcemy przyjrzeć się najbliższej korekcie, która z pewnością nastąpi, z utrzymanymi pozycjami w funduszach reprezentujących złoto. Nadal nie wykluczamy powiększenia tej pozycji, bo naszym założeniem bazowym jest kontynuacja wzrostów, jednak po tak euforycznych komentarzach, korekta jest nieunikniona. W zależności od produktu, który Państwo posiadają złoto jest reprezentowane prze różne fundusze. Najlepsze wyniki w ostatnich tygodniach miały miejsce w przypadku UFK BlackRock World Gold, który jest dostępny na platformie Generali,  Vienna Life i Aegon. Najsłabszym okazał się fundusz dostępny na platformie AXA, a jest nim UFK AXA-Gold. Jeżeli, jednak spojrzycie Państwo na przebieg jego notowań (załącznik numer 2) to okazuje się, że również i w tym przypadku odwzorowuje on przebieg wykresu instrumentu bazowego. Niebieskie strzałki to miejsca, gdzie dokonywaliśmy zakupów.

Innym UFK, który nadal posiadamy w portfelu jest fundusz typu „short”, czyli zarabiający na spadkach polskiego indeksu. Ta pozycja stanowi jedynie 10 procent naszego portfela, więc ryzyko z nią związane nie jest zbyt duże, tym bardziej, że linia obrony, czyli miejsce, w którym będziemy ją ewentualnie zamykali znajduje się całkiem blisko. W załączniku numer 3 przedstawiliśmy przebieg wykresu WIG20USD, czyli obraz naszego indeksu widzianego oczami zagranicznych inwestorów.

Kluczowa zmiana tendencji na wzrostową, bez udziału kapitału zagranicznego ma raczej małe szanse powodzenia. Okazuje się, że na wykresie dziennym tego indeksu średnia 350-sesyjna również trafnie wyznacza miejsca oporu. Praktycznie już od połowy ubiegłego roku po dojściu rynku do tej średniej (czerwone krzyżyki na wykresie) następował zwrot rynku na południe.

Jakiś czas temu pisaliśmy, że w naszej opinii od lipca lub od początku sierpnia spodziewamy się zmiany trendu na wzrostowy, jeżeli chodzi o polską giełdę. Pomimo posiadania obecnie funduszu typu „short” zdania nie zmieniliśmy. Krótkoterminowo bardziej prawdopodobnym wydaje się spadek, który jeżeli nastąpi, to będziemy szukać dogodnego miejsca do zamknięcia naszej małej 10-procentowej pozycji. Jeżeli jednak dojdzie do skutecznego pokonania omawianej wyżej średniej uznamy, że tendencja zmieni się na wzrostową w ujęciu średnioterminowym, a wówczas zamkniemy shorta i będziemy kupować UFK akcyjne. Jeżeli do tego dojdzie nie będziemy się specjalnie przejmować małą stratą na „shorcie”, bo dużo łatwiej będzie można zarabiać na tendencji wzrostowej.

"Do przerwy 0:1"

Do każdej transakcji trzeba się jak najlepiej przygotować i zaplanować strategię na każdy “mecz”.
Ostateczny wynik i tak poznamy po końcowym gwizdku, bo w czasie meczu (roku) wszystko może się zdarzyć.